Zebranie Koła 09.11.2010

Zdziwienie rośnie, liczba uczestników spotkań nie spada – tak można opisać reakcje przewodniczącego koła Piotra Mroza na niesłabnące zainteresowanie kołem „Conkret”. Drugie w tym roku, a pierwsze robocze spotkanie odbyło się we wtorek 9 listopada 2010r. Po przywitaniu wszystkich przybyłych, Piotrek w skrócie przedstawił plan spotkania oraz zaprezentował nową stronę internetową stworzoną przez Agatę i Bartka. Trzeba przyznać, że zarówno starsi członkowie koła, jak i Ci początkujący, byli pod sporym wrażeniem ich pracy.

Zanim spotkanie nabrało roboczego charakteru głos zabrał Paweł Bochacik, jeden z członków Koła, który niedawno „obronił magisterkę”. Przedstawił prezentacje ze swojej pracy dyplomowej, której tematem był: „Projekt biurowca wielokondygnacyjnego o konstrukcji płytowo – słupowej”. Jego praca składała się z dwóch części: części studialnej, w której zamodelował w programie „ABC” strefę podporową w połączeniach płyta – strop, oraz części projektowej, w skład której wchodził model biurowca, a także osobny model płyty stropowej.

Kolejnym, dość miłym punktem spotkania było rozdanie legitymacji członkowskich dla aktywnych członków koła, w tym dla czworga osób należących do koła dopiero od tego roku. A w śród nich Agata Pieprzycka, Urszula Wójtowicz, Bartosz Kwapień i Grzegorz Rozenbajgier. Serdecznie gratulujemy i życzymy dalszej miłej współpracy.Uczestnicy spotkania, którzy nie otrzymali legitymacji zostali zachęceni przez Bartka Borówkę do działania w kole, wykazania się aktywnością, która na pewno zostanie doceniona i nagrodzona. W przyszłości posiadacze takiej legitymacji będą mieli możliwość do wpisania sobie działalności w kole naukowym w CV, wszakże „na razie nie wygląda ono zbyt imponująco”. Bartek przedstawił także propozycję wycieczki do Trybszu w okolicach Białki Tatrzańskiej, gdzie moglibyśmy się wybrać, by obejrzeć sprężanie mostu.

Następną ciekawą propozycją, którą przedstawił Piotrek Mróz, jest szkolenie obsługi nakładki na AutoCAD`a, pomagającej szybko i sprawnie rysować konstrukcje żelbetowe. Pojawiła się także oferta wyjazdu na budowę do Szwecji lub Czech. Na taki wyjazd ze względów finansowych zapewne nie każdy będzie mógł sobie pozwolić. Jednak w szerokim wachlarzu wycieczek jakie umożliwia koło „Conkret”z pewnością każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie – już w najbliższym czasie są planowane dwa wyjścia na budowę, które przedstawił członek zarządu Paweł Kubas.

W głowach członków zarządu zrodził się także pionierski pomysł zorganizowania ogólnopolskiej konferencji dotyczącej zagadnień związanych z wszelkimi konstrukcjami. Mieliby w niej wziąć udział przedstawiciele wszystkich politechnik w kraju. W planach jest zaproszenie znanych nam na razie tylko z książek profesorów, m.in. prof. Starosolskiego. Został także ogłoszony konkurs „z nagrodami” na nazwę konferencji. Zorganizowanie tak wielkiego przedsięwzięcia łączy się z ogromem pracy, jaką trzeba włożyć, by taka konferencja doszła do skutku. Magda Kijania wraz z Igą Iskrą zakończyły tą część spotkania, prosząc o pozostanie tylko te osoby, które są zainteresowane pomocą w organizacji.

Druga część spotkania, już prawdziwie robocza, dotyczyła omówienia propozycji działalności w kole. Każdy mógł zdecydować, w czym czuje się najlepiej i wybrać sposób, w jaki będzie się udzielał- czy to przez pisanie krótkich streszczeń z artykułów o tematyce budowlanej (także po angielsku), czy to przez zostanie „ambasadorem” koła na swoim roku, czy też przez pomoc w organizowaniu wspomnianej konferencji.Nie brakowało chętnych nawet do przygotowania referatów na sesje kół naukowych. Pisanie sprawozdań ze spotkań czy wycieczek,póki co, pozostaje w rękach pozbawionych talentu dziennikarskiego autorów tego tekstu, co zmusza was, Drodzy czytelnicy, do czytania naszych niedoskonałych tekstów.

Najwięcej osób jest potrzebnych do przygotowania konferencji. Należy zorganizować catering, hotele, przygotować bankiet, nawiązać kontakty z przedstawicielami innych politechnik, zrobić plakaty, zaprojektować logo, itp. Na szczęście do wszystkich zadań zgłosiło się po kilka osób, utworzyły się zespoły, odpowiedzialne za jakąś część. Już w tych grupach do końca spotkania toczyły się burzliwe dyskusje na temat określonych zadań. Tradycyjnie na koniec, nieoficjalna część spotkania odbyła się w położonym nieopodal pubie.

U&G

Poprawiony (czwartek, 11 listopada 2010 12:08)

 

Dodaj swój komentarz

Imię:
Twój email:
Komentarz: